Autor |
Wiadomość |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Pią 12:47, 14 Lip 2006 |
 |
- Ciekawe kto przyjdzie- Powiedział do siebie Demon. Wstał , i przez chwilę chciał zabić elfkę. Ale spokojnie ubrał się , i pomyślał.
"Hmmm... Może ją zarżnąć? A może poczekać. Poczekam".
Wziął kartkę pergaminu , wziął pierwsze lepsze pióro i napisał:
Cytat: |
Musiałem iść. Wrócę później i pomogę. Uważaj na siebie... Bo może ci się coś stać.
Gorhak Singhr |
Otworzył okno , i wyskoczył. Zaczął odbijać się od dachów domów , aż wyskoczył niepostrzeżenie z miasta. Pobiegł do lasu cieni. Po chwili biegu wyrosły mu skrzydła i poleciał tam...
Skraj lasu |
|
|
|
 |
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Pią 12:53, 14 Lip 2006 |
 |
Po godzinie, Elothara obudziła sie cała rozebrana i niewiedziała o co chodzi ale zauważyła jakiś mały kawalek pergaminu.Przetarła oczy położyła lewą nogę na ziemi,potem prawą,rozciągnęła się i poszła zobaczyć co jest napisane na pergaminie.Gdy już przeczytała,ubrała się i zeszła na dół do recepcji bojąc się o Gorhaka.Zrobiła sobie gorącą herbatę i wzięła mały łyk. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Sob 16:40, 15 Lip 2006 |
 |
Niby człowiek wszedł powoli do hotelu. Jeszcze podczas podróży zrobił twarz elfa , czyli tą którą miał wcześniej. Podszedł do lady i powiedział zwykłym elfickim głosem: - Witaj , długo czekałaś?- |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Sob 18:15, 15 Lip 2006 |
 |
-Gdzie ty wogóle poszedłeś,martwiłam sie o ciebie-potem Elfka wstała z krzesła,podeszła do demona i go pocałowała prosto w usta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Sob 18:37, 15 Lip 2006 |
 |
Demon także ją pocałował.
- Musiałem coś sprawdzić... W lesie... Ale nie martw się.- Powiedział ładnym głosem żeby jej nie niepokoić. Lecz nagle z rany na jego ramieniu zaczęła kapać czerwona krew. Najpierw zaczęła kapać , a po chwili zmieniła się w potok... |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Sob 18:56, 15 Lip 2006 |
 |
Elfka odsuneła sie gwałtownie od dewmona wrzeszcząc na całe miasto aż w końcu uciekła z hotelu.Potem do budynku przebiegła straż,weszła do środka i zobaczyli krwawiącą postać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 17:50, 25 Lip 2006 |
 |
Gdy Hosil wszedł do hotelu to zobaczył 2 strażników i dziwną krwawiącą postać.Strażnicy byli bardzo przestraszeni ale itak czekali na reakcję krwawiącego nieznajomego.Jeden z nich odwrócił sie do tyłu i zobaczył otwarte drzwi i Hosila w progu.Straznik krzyknął do Hosila-zawołaj resztę strazników by nam pomogli bowiem niedamy sobie z nim rady we dwóch. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BrunoS
Najemnik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 17:54, 25 Lip 2006 |
 |
Hosil pośpiesznie wyszedł za drzwi i je zaknął, następnie przetrącił uderzeniem zamek aby drzwi łatwo się nie otworzyły i stanął przy nich pilnując aby nikt nie wszedł do środka. Wszystkich ludzi informował, że w budynku zalęgły się szczury i nie ma teraz wstępu. Był ciekaw dalszego rozwoju wydarzeń. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 18:00, 25 Lip 2006 |
 |
Za drzwiami nadal panowała głucha cisza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BrunoS
Najemnik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 18:01, 25 Lip 2006 |
 |
Hosil był z natury cierpliwy jednakże zajżał przez okno co dzieje się w środku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 18:07, 25 Lip 2006 |
 |
W hotelu nie było już krwawiącego nieznajomego,a na ziemi leżało dwóch strażników najwyraxniej uduszonych.Nagle z dachu wyleciała tajemnicza postać i skierowała się na południe.Szczątki dachu spadły na ziemię a jeden ostry odłamek uderzył Hosila w twarz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BrunoS
Najemnik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 18:11, 25 Lip 2006 |
 |
Odłamek odbił się od maski z bardzo dziwnym metalicznym dźwiękiem podobnym do hipnotyzerskich dzwoneczków. Maska pozostała bez rysy jednak postacią wstrząsnął dreszcz. W tej chwili Hosil pobiegł do koszarów aby zwołać strażników i powiedzieć im iż coś zaatakowało hotel.
Koszary |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BrunoS
Najemnik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 14:44, 26 Lip 2006 |
 |
Pod drzwi hotelu ponownie zjawił się Hosil. Przyglądał się małemu tłumkowi obserwującemu zniszczony dach Hotelu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Śro 14:48, 26 Lip 2006 |
 |
Nagle rozległ się krzyk kobiety która wołała-pomocy,jakiś złodziej porwał mi dziecko,pomóżcie mi proszę.Kobieta panikując przybiegła do Hosila i powiedziała klęcząc u jego stóp i płacząc-zacny panie proszę zrób coś by ten bandzior nie skrzywdził mojej 3 letniej córeczki,bardzo proszę-i skuliła się leżąc na ziemi i płacząc bardzo głośno. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
BrunoS
Najemnik
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 14:51, 26 Lip 2006 |
 |
Hosil patrząc z pogardą przechylił głowę raz w lewą stronę, raz w prawą po czym odchyliwszy głowę lekko do tyłu zdawał się rozkoszować jej płaczem. -Wiesz chociaż dokąd zmierzał ów porywacz? -Po tych słowach zaczął z zaciekawieniem przyglądać się kobiecie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|