Autor |
Wiadomość |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Czw 12:09, 13 Lip 2006 |
 |
Spokojna(niezawsze)karczma w ktorej można spokojnie sobie posiedzieć samemu lub z innymi graczami popijać piwo lub zjeść coś porządnego.Można tu również wynająć pokój.Kelnerką jest mroczna Elfka a założycielem,bardzo miły krasnolud. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Schevchenko dnia Pon 18:25, 21 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Pon 18:11, 21 Sie 2006 |
 |
Cahir wysiadł z karocy,a Illondira zrobiła to samo.Elf otworzył szeroko drzwi do budynku i powiedział do swej towarzyszki-Panie przodem-potem się szczerze uśmiechnął do niej i czekał aż wejdzie pierwsza.Gdy już to zrobiła,Cahir wszedł za nią i razem usiedli przy wolnym stolku czekajac aż przyjdzie do niech kelnerka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:19, 21 Sie 2006 |
 |
Do stołu podeszła mroczna elfka. Stanęła , skinęła do nich głową , i powiedziała do nich powtalnym tonem:
- Witamy w karczmie pod krowim łajnem. Co podać? Zimne piwo , stek krowi , a może sałatki elfickie? Z przyjemnością przyjmę zamówienie.-
Uśmiechnęła się do pary. Wokół siedziały osoby z wielu ras, lecz szczególnie wyróżniała się para mrocznych elfów , naprzeciwko stolika Cathira. Te Elfy całowały i przytulały się, a Ilondira zdaje się przyglądała się temu z lekkim uśmieszkiem. Zdaje się że chciałaby też tak... |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Pon 18:24, 21 Sie 2006 |
 |
Cahir powiedział do kelnerki bardzo miłym i spokojnym tonem-Ja poproszę kielich wina i udziec barani-potem spojrzał się na Illondirę i zapytał-A ty czego sobie życzysz Illondiro-i czekał na odpowiedź kobiety która patrzyła sie na stolk znajdujący się naprzeciwko. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:29, 21 Sie 2006 |
 |
-Ja sałatkę z ziół elfich- Rzekła uprzejmie Ilondira.
- A więc udziec barani , i sałatka z ziół elfich? Za chwilę podam- Powiedziała mile kelnnerka i popędziła do karczmarza.
Po chwili wróciła z daniami , i dwoma zimnymi, ciemnymi piwkami z cieknącą pianą.
- Piwo na koszt karczmy. Za dania będzie sześć sztuk złota. Polecamy także pokoje!- Rzekła uprzejmie jak na początku młoda , mroczna elfka. Udziec aż dymiał , a z niego aż unosił się miły zapach, a obok stał srebrny kielich z winem. Za to w sałtace Ilondiry był ser , mleko zsiadłe i zioła. |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Pon 18:43, 21 Sie 2006 |
 |
-Proszę,oto 10 sztuk złota i reszty nie trzeba.Bardzo dziękujemy pani i założycielowi tej przytulnej karczmy-powiedział uprzejmie Cahir do kelnerki i puścił jej oczko,a Illondira zaś patrzyła sie nadal na parę całujących sie elfów i prawdopodobnie bujała w obłokach.Cahir Jak dziki wziął szybko widelec do prawej ręki i zaczął jeść swoje danie.Jego towarzyszka zobaczyła jak Elf nie zwraca na nią uwagi i wstała od stołu idac póżniej do toalety. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Pon 18:50, 21 Sie 2006 |
 |
Gdy Cathir widział ostatni raz Ilondirę , ta zniknęła w korytarzu .
Minęło dwadzieścia minut , a Ilondiry widać nie było. Po udźcu Cathira zostały bialutkie kostki. Nagle z głębin korytarza wydobył się krzyk, lecz po sekundzie ucichł. Ciarki przeszły po plecach Cathira. Wszyscy klienci spoglądali w stronę korytarza... |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Pon 18:53, 21 Sie 2006 |
 |
Cahir szybko wstał z krzesła lecz ledwo stał na nogach,wyjął jeden miecz i pobiegł w stronę z której wydobywał się hałas.Gdy już przybiegł,nikogo nie zastał.Zupełnie nie wiedział gdzie biec.Nagle nogi przestały go boleć a rana już zniknęła,Zdjął bandaż,wyjął drugi miecz i czekał na jakiś znak by wiedzieć gdzie biec. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Pon 19:15, 21 Sie 2006 |
 |
Nagle Cathir usłyszał ryk. dochodził z lewego korytarza. Za jego plecami pojawiło się dwóch łuczników. Obaj wbiegli do korytarza , mówiąc "Zaczekaj tu".
Minęło kilka minut i z korytarza wybiegł zdyszany łucznik , lecz gdy już skręcał dostał włóćznią, i został przybity do ściany. Z ust zaczęła mu ciec krew, i po chwili zginął. Włócznia była w jakieś dziwne wzorki , szamańskie , lub z jakiegoś kultu. |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 11:22, 22 Sie 2006 |
 |
Cahir szybko pobiegł do lewego korytarza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Wto 11:27, 22 Sie 2006 |
 |
Ujżał leżącą , nieprzytomną Ilondirę , a obok niej coś o kształcie ciała jak goryl ,wyglądające jak Predator , tyle że na prawym udzie miało kołczan z bełtami , a w ręce kuszę ze stali . W prawej ręce na nadgarstku było przymontowane podwójne , krótkie ostrze. Zabójca spojrzał się na Elfa, zaśmiał rykliwym głosem , wziął kuszę , szybko naciągnął , wycelował i wystrzelił. Kusza trafiła w udo Elfa , zresztą tam gdzdie miała.
Cathir poczuł przeszywający ból , który obezwładnił jego nogę.
Zabójca ryknął, i zaczął się śmiać... |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 11:32, 22 Sie 2006 |
 |
Elf schował miecze iw yjął szybko łuk.Gdzy już to zrobił,strzelił 2 razy w prawą rękę i raz w głowę.Nagle shcował łuk,i znów wyjął miecze.Rzucił jednym w zabójcę celując w klatkę piersiową. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Wto 11:38, 22 Sie 2006 |
 |
Zabójca odsunął się w prawo , i tym samym uniknął strzał. Gdy widział szarżującego elfa , wysunął ostrza , zablokował ciosy, podciął nogą wroga , i gdy ten leżał przystawił ostrza do gardła.
- He , he , he , he , he... - Zaśmiał się Zabójca. - Po co się było wyrywać aby jej pomóc? Byłoby już po sprawie. Zobacz co zrobiłem z tamtym łucznikiem.- Powiedział rykliwym głosem, i wskazał na sufit za nim. Wisiał tam obdarty ze skóry łucznik bez głowy. Zabójca wyciągnął wypolerowaną czaszkę z dziurą w głowie i pokazał ją elfowi. W korytarzu było dużo krwi od ciała łucznika i rannej Ilondiry. Nagle za Cathirem pojawiło się kilku wojowników z łukami. Obsypali Zabójcę gradem strzał. Ten uniknął ich , lecz jednym dostał w łydkę , lecz rzucił się do ucieczki i zniknął w korytarzu. Została po nim zielona substancja. Wojownicy podnieśli Cathira pytając: - nic ci nie jest?-. |
|
|
|
 |
Schevchenko
Właściciel Ziemski
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/17
Skąd: Przysyła mnie Sylvio
|
Wysłany:
Wto 11:49, 22 Sie 2006 |
 |
-To nic poważnego,lepiej zajmijcie sie moją towarzyszką-odpowiedział ze zirytowaniem Elf.Cahir schował swój krótkie miecz,podszedł jeszcze do tego którym rzucił w zabójcę.Podniósł broń i ją schował do pochwy.Elf popatrzył się na łuczników i powiedział z gniewem-Załatwiłbym go sam i gdzybyscie sie nie pojawili to by mi nie uciekł.Trafiliście go tylko w łydke i nic wiecej.Po tych słowach popatrzył sie na ciało,a raczej na to co zostało z łucznika które było przybite włócznią na suficie.Cahir skierował tym razem wzrok na nieprzytomną Illondirę i na łuczników którzy chcieli ją ocucić i powiedział-Ja go jeszcze znajde i wypatroszę jak rybę.Wy lepiej go poszukajcie bo to przez was uciekł.A jeśli go nie znajdziecie wciągu tygodnia,to będziecie mieli ze mną do czynienie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Adik
Gość
|
Wysłany:
Wto 11:53, 22 Sie 2006 |
 |
- Poszukamy , ale to nie z twojego rozkazu. Wezwał nas karczmarz.- Odpowiedział dowódca wojowników , i wszyscy wyszli z karczmy . Ilondira obudziła się i spojrzała na Cathira mówiąc - Co się stało? Już sobie poszedł?- |
|
|
|
 |
|